piątek, 25 marca 2011

PAULINA PAUKA PIOTROWSKA w galerii WOLNA ŚCIANA


Od 26 do 29 marca (w poniedziałek galeria nieczynna) będzie można oglądać rysunki i sitodruki Pauliny Pauki Piotrowskiej – Wolna Ściana zaprasza!

Interesują ją wszelkie meandry i erozje pojęcia erotyzmu. Dywagacje na temat ideału kobiety, a także ideału mężczyzny. Blaski i cienie wspólnej koegzystencji oraz spływający po nich turpizm życia uczuciowego - zarówno teoretycznego jak i empirycznego.

O sobie mówi: Próbuję w moich pracach odrzeć nagość z tej ułudy i zrzucić kurtynę sztuczności. Wskazuję na fakt, traktowania ciała jako produktu medialnego - którym być nie powinno. Społeczeństwa zmierzają ku dziwnemu twierdzeniu, że liczy się zdecydowanie nie to co istotne. Na pewno nie jest to skok cywilizacyjny, sądzę nawet, że pewnego rodzaju cofanie się w zezwierzęcenie się - w kult ciała i mechanicznych kopulacji, niczym w prehistorii, za czasów Markiza de Sade czy Średniowiecza. Próbuję pokazać turpistyczny realizm, który jest jedyną prawdą jaka nam pozostała. Brzydota, zmarszczki, spływający tusz z oczu, czarne kropki odrastających włosów, twarze wygięte w grymasie ekstazy, podkreślenie zwisającej skóry naciągniętej na kości. Szpetność w przeżywaniu emocji. I trzy kolory: czerwony, czarny, biały. Jako antidotum na plastikową sztuczność czegoś co było ostatnią normalnością w ludzkim życiu, a stoczyło się do postmodernistycznej papki komercyjnego bagna”.

Paulina Pauka Piotrowska  (ur. 1985) - studiowała na gdańskiej ASP. Zajmuje się ilustracją oraz projektowaniem graficznym. Ostatnio tworzy również instalacje.
Prezentowała swoje prace m.in. w Klubie Faktoria (Sopot) czy też w ramach intermedialnego projektu "Poginające Ręce" (Reda). Współpracowała m.in. z Pracownią Obin.org (Kolonia Artystów, Gdańsk), Kulturalnym Kolektywem ACK UG.

Paulina Pauka Piotrowska, 20`s, rysunek, grafika komputerowa, 2010
















Paulina Pauka Piotrowska, Morbus Bleuleri,rysunek,grafika komputerowa  2010











Paulina Pauka Piotrowska, Sadzona pierś pani Krysi, 2011













1 komentarz: